Do więzienia bez dowodów winy
Dowody zgubiono, a biegły był oszustem – tłumaczy Mirosław Cieluszecki, przedsiębiorca skazany za działanie na szkodę swojej firmy.
13 lutego ma się pan zameldować w areszcie w Hajnówce dla odbycia kary. Liczy pan na podpis prezydenta pod ułaskawieniem?
Odliczam godziny. Jestem chory i sprawa przeciw mnie została sfabrykowana. Sprawę pilotuje pani Zofia Romaszewska, więc nadzieję mieć trzeba.
Działał pan na szkodę firmy, którą pan sam założył?
Otrzymałem zarzuty prokuratorskie, że działałem na szkodę spółki. Sąd wydał wyrok – trzy lata więzienia za sprzedanie ziemi własnej spółce za zawyżoną cenę. A ja to zrobiłem na podstawie opinii biegłego rzeczoznawcy, który wykonał operat szacunkowy.
Po wyjściu z aresztu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta